My new vintage treasures
Ciao Gatti, benvenuti nel giovedi, e' sempre piu' vicina la fine di questa settimana meravigliosa;). Con l'eta' impariamo a conoscere noi stessi e a capire le cose che davvero ci fanno piacere e ci danno soddisfazione. Forse potrei ogni tanto permettermi qualche acquisto nel centro di Pisa in una boutique elegantissima, ma non sarebbe nel mio stile. Ho scoperto che ho l'anima del cacciatore;). Adoro lo shopping vintage, perche' con pochi soldi possiamo vestirci e addobbare la nostra casa in modo unico. La verita' e' che ho un po' di fortuna, perche' la Toscana e' il paradiso per gli amanti dello shopping vintage. Ogni giorno da qualche parte c'e' qualche mercatino, dove la gente vende le cose di casa, o su Vintage Festival, non parlando di cosa si trova su internet di questa zona. Vi consiglio di notare le cose carine, dove invece gli altri non vedono nulla: e' una delle capacita' che mi ha insegnato il mio papa'. A lui piace trovare, riparare e rinnovare le lampade. Io sono una piccola donna;), e cosi le mie ultime spese, dai miei amici Antonio e Silvia, sono molto femminili.
Hej Koty, witajcie w czwartek, już bliżej końca niż początku tego cudownego tygodnia!;) Z wiekiem uczymy się siebie i tego co naprawdę sprawia nam przyjemności daje satysfakcję. Pewnie mogłabym sobie pozwolić na zakupy, od czasu do czasu, w eleganckich butikach w centrum Pizy, ale to raczej nie w moim stylu. Odkryłam, że mam naturę łowcy;). Uwielbiam zakupy vintage, za to, że za niewielką cenę, możemy ubrać siebie i nasz dom w jedyne w swoim rodzaju dodatki. Prawdą jest jednak fakt, że mam szczęście, bo Toskania to raj dla miłośników stylu vintage. Codziennie gdzieś jest jakiś targ, ludzie sprzedają sobie rzeczy po sąsiedzku, albo na Festiwalu Vintage, nie mówiąc już o lokalnym internecie. Zachęcam Was do zauważania ładnych dodatków i ciekawych przedmiotów, tam gdzie inni nie widzą nic, to jedna z umiejętności, którą przekazał mi mój tata. On lubi znajdywać, reperować i odnawiać lampy. Ja jestem kobietką i takie były moje ostatnie łupy u moich przyjaciół Antonio i Sylvii.
Leather Bag
Questa borsa super capiente ha due enormi tasche ed e' tutta di pelle nera, praticamente e' nuova:).
Pojemna torba z dwoma kieszeniami w całości jest z czarnej skóry i jest praktycznie nowa:).
Silk foulard
Perche' le farfalle sono vicine al mio cuore ... ;)
Bo motyle sÄ… bliskie memu sercu ... ;)
Limoges porcelain
Fragrance Collection
Ho gia' una tazza di porcellana francese, adesso anche un piccolo piatto decorativo per il muro di casa.
Mam ju z filiżankę z francuskiej porcelany, teraz dołączyła mała ozdoba na ścianę.
Ring
Finche' non sono moglie di nessuno, porto tutti gli anelli e le fedi, dopo mi potrebbero mancare le dita;).
Dopóki nie jestem niczyją żoną, z upodobaniem noszę różnego rodzaju pierścionki i obrączki, potem może mi zabraknąć palców;).
Readers Digest 86'
All'Universita' ho scelto la specializzazione editoriale, toccavo, annusavo e ammiravo migliaia di libri. Di piu' mi piacciono questi vecchi, anche le riviste. Questi quattro numeri del Readers Digest sono dell'86', avevo quattro anni e abitavo in Polonia, dove non c'era ... nulla. Com'era il mondo fuori? Secondo questi numeri era molto interessante ... ;)
Na Uniwerku wybrałam specjalizację edytorską, nadotykałam, nawąchałam i napodziwiałam się setki książek. Najbardziej, podobają mi się jednak te stare, podobnie jest z magazynami. Te cztery numery Readers Digest, są z 86 roku, wtedy miałam 4 lata i mieszkałam w Polsce,w której nie było ... nic.
A jak wyglądał świat na zachodzie? Według tych numerów, bardzo ciekawie ... ;)
Gatti, Vi svelo cosa cerco davvero. Forse sara' il motivo del mio divorzio;). Cerco le figure religiose, soprattutto mi interessa Maria. A volte le chiese vengono chiuse o sconsacrate e le figure di marmo o altre pietre rimangono abbandonate. Cerco e so che un giorno trovero' Maria e le daro' una nuova vita ...
Buona serata Gatti:*
Koty, zdradzę Wam na co poluję tak naprawdę. Być może będzie to powód mojego rozwodu;). Szukam figur z kościołów, szczególnie interesuje mnie Marysia. Czasem kościoły są zamykane i figury z marmuru albo innych kruszców pozostają niczyje. Szukam i wiem że kiedyś znajdę Marysię i dam jej nowe życie ... Miłego wieczoru Koty :*
Droga Paulo, wpisy, które zamieszczasz na blogu są przepełnione niezwykłym klimatem. Niosą ze sobą pewnego rodzaju piękno. Czytając je uświadamiam sobie, że bez doszukiwania się piękna nawet w drobnych rzeczach nasze życie byłoby szare, smutne i nijakie... Jeśli chodzi o książki ja mam manię wąchania kartek ;) Już wcześniej czytałam na blogu Twoje opinie o różnych książkach, zauważyłam, że jesteś niezwykle wrażliwą osobą, która ceni sobie dobrą literaturę. Właśnie dlatego, jeśli mogę zadam Ci pytanie. Ja jestem 22 letnią dziewczyną. Uwielbiam powieści, których akcja rozgrywa się w czasie II wojny światowej. Pochłaniam kolejne książki w których główną rolę grają miłość i wojna. Dlaczego akurat takie historie wywołują we mnie tyle emocji? Nie wiem, tak już mam ;) Ostatnio zabrałam się za czytanie kolejnej takie powieści, mianowicie postanowiłam przeczytać "Jeźdźca miedzianego", znasz może tą historię? Nie jest to literatura najwyższych lotów, ale jest w niej coś urzekającego. Ostatnio ze smutkiem stwierdziłam, że być może nie mam zbyt wysublimowanego gustu, jeśli chodzi o dobór literatury. W końcu o wielu książkach w których główną rolę gra miłość mówi się, że to "tanie romansidła". Tutaj (wreszcie ;)) pojawia się moje pytanie. Czy mogłabyś polecić mi kilka książek, które mówią o miłości, ale według Ciebie są jednocześnie dobrą literaturą? Przepraszam, że aż tak się rozpisałam. Ściskam i pozdrawiam serdecznie ;)
ReplyDeleteDroga Patrycjo, dziękuję że poświęciłaś dla mnie chwilę czasu i napisałaś. Twój komentarz dotarł również na maila:). Dziękuję prosto z serca za bardzo piękne i motywujące słowa, będę o nich zawsze pamiętać. Jest mi BARDZO miło, że ogląda mnie tak mądry i wrażliwy Kot jak Ty;). Rozumiem Twoją manię wąchania kartek, moim zdaniem najładniej pachnie papier kredowy;). Powiem Ci coś, mój profesor od Pozytywizmu zawsze uważał, że historie o miłości to "tani sentymentalizm", moja profesorka od Romantyzmu, że to ponadczasowe i wieczne historie. Zapewniam Cię, że masz bardzo wysublimowany gust i piękną duszę. Przyznam Ci się szczerze, że nie znam "Jeźdźca miedzianego" i dziękuję Ci za wskazówkę. Nie dzielę, literatury na dobrą i złą, tylko na taką, która dosięga mojego serca lub nie;). Nie wiem, czy moje propozycje przypadną Ci do gustu, ale może zechciałabyś sięgnąć po mojego ulubionego JL Wiśniewskiego i "Bikini", absolutnie kocham tę książkę i myślę że świetnie trafia w Twoje zainteresowania:). Inne moje propozycje dla Ciebie, to Margaret Leroy i "Kolaborantka", Cartin Collier i "Ostatnie lato", Bernhard Schlink "Lektor". Pozdrawiam super serdecznie i ściskam:). PS. Nigdy nie przepraszaj, gdy do mnie piszesz, czekam zawsze!:) PS.2. Jak to pięknie mieć 22 lata ... :*
DeleteFajny post min.o książkach.Chciałabym dołączyć do książek polecanych Patrycji,cykl "Niebieski rower" Regine Deforges. Wzruszająca opowieść o wojnie, poszukiwaniu miłości, poświęceniu w okupowanej Francji.Często porównują ją do "Przeminęło z wiatrem" i myślę, że nie jest to zarzut tylko komplement. Pozdrawiam
ReplyDeletePrzeminęło jest boskie ... dzięki w imieniu Patrycji za propozycję i pozdrawiam:)
DeleteBardzo dziękuję za wszystkie propozycje ;)"Kolaborantkę" zdążyłam już "pochłonąć", przepiękna historia, Vivienne była taką silną kobietą. Przeczytałam także "Fraulein Angielkę" Margaret Leroy i jest to jedna z moich ulubionych powieści i z całego serca ją polecam. Innych książek nie miał okazji jeszcze przeczytać i z ogromną chęcią po nie sięgnę. Dziękuję jeszcze raz i pozdrawiam ;) Patrycja ;)
ReplyDeletePatrizia, nie dziękuj, to ja Ci dziękuję, super oczytana młoda kobietko!:):*
ReplyDelete