Mare d'inverno

29.12.14 PMC 9 Comments


 Mimo, że nadal nie  chodzę, udało mi się dotrzeć nad morze, które jak zawsze ukoiło moje niepokoje.
Nonostante non cammino ancora, sono riuscita a raggiungere il mare, che ha calmato le mie ansie e i miei pensieri ...




Marina di Pisa znajduje się 20 minut jazdy samochodem od mojego miejsca zamieszkania, nie była więc to długa podróż. Wcześniej zatrzymałam się w porcie w Pizie ...
Marina di Pisa si trova a 20 minuti da casa mia, non era un viaggio lungo. Prima mi sono fermata al Porto di Pis.



 Port został otwarty ok. 3 lata temu. Inny najbliższy port znajduje się w Livorno. Politykom i tym podobnym postaciom z Livorno, nie podobała się wizja portu w Pizie, dlatego walka o otwarcie tego portu trwała ponad 30 lat. Latem port jest gwarny i tłoczny, ale w poniedziałkowy, zimowy poranek nie było tu prawie nikogo ...

Il Porto e'stato aperto circa 3 anni fa, dopo tantissimo tempo e dei problemi fra politici di Pisa e Livorno. In estate il posto e' pieno di gente, ma oggi lunedi d'inverno non c'era quasi nessuno...


 z wyjątkiem rybaków ...
a parte dei pescatori ...



właścicieli łódek dużych i małych ...
proprietari di barche ...



  
nie tylko ja robiłam zdjęcia ...
non solo io facevo fotine ...


Po przebyciu kilku metrów wreszcie dotarłam nad morze ...
Dopo un paio di metri ho finalmente raggiunto il mare ...


  zachwycił mnie kolor wody ....
mi ha meravigliato il colore dell' acqua ...


i szum fal ...
la musica delle onde ...


oraz kamienne plaże ...
e le spiaggie ...






pozdrowiłam mieszkańców wyspy Gorgona ...
ho salutato gli abitanti della Gorgona ...




Miasto przygotowuje się do święta 6 stycznia czyli Befany, dobrej Czarownicy, która grzecznym dzieciom przyniesie cukierki, niegrzecznym węgiel...

La citta' e' gia' pronta per la Befana, che portera' dolci e caramelle per i bambini bravi e carbone per i cattivi.


  
Rok temu dostałam węgiel ...
z cukru!:)
Un anno fa la Befana mi ha portato carbone ...
 di zucchero!:)

9 comments:

  1. po pierwszym zdaniu, wyobraziłam sobie Ciebie o kulach, resztkami sił czołgającą się,,, :P O losie, coraz to bardziej ze mną źle :) Ale tak serio - jak się chce to można - no i w sumie to się Ci nie dziwię, bo warto było :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Nigdy nie zobaczysz mnie chorej lub cierpiącej, choć czasami tak jest ... Nie jestem moją chorobą, słabością, problemem, wypadkiem choć i ja miewam gorsze dni. W życiu jest tak: "Nieważne jakie ciosy zadajesz ważne jak je odbierasz" - film "Rocky", S.Stallone :))

      Delete
  2. Wspaniałe zdjęcia, niesamowity kolor morza, a Twój uśmiech tylko upiększa kadr

    ReplyDelete
  3. Pięknie wyglądasz a okolica zabiera dech w piersiach ;) Życzę Ci kochana duuuużo zdrówka ;*

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję, Tobie też dużo zdrówka i szczęścia w 2015:)!!

      Delete
  4. Jak miło popatrzeć na takie piękne widoki. A tu u nas teraz -15 stopni. Tak czy inaczej pozdrawiam ciepło z mroźnego i zasypanego śniegiem południa Polski:) i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję, również życzę Ci samych dobrych dni w 2015:)! pozdrawiam z wietrznej Toski.

      Delete