Pisa
W piątkowe popołudnie zostawiłam moją prowincję i pojechałam do Pizy ...
Lungarno ...
Biblioteka w Pizie ...
Cittadella ...
Bagni di Nerone ...
(termy rzymskie)
Porta a Lucca ...
(czyli starożytny wjazd z Pizy do nieopodal położonej Luki )
Piazza Vittorio Emmanuele III ...
Stazione Leopolda, kiedyś stacja dziś miejsce spotkań i rynków ...
Zatrzymałam się nad rzeką Arno (nad którą pierwszy raz byłam 12 lat temu:)) ...
Podejrzałam ćwiczących kajakarzy ...
I wróciłam do domu ...
jezu jak tam pięknie ! mam male zaleglosci w koemantowaniu i blogowaniu, ale chcialam ci powiedziec, ze bardzo mile zaskoczyl mnie tomik twojej poezji, który właśnie przeczytałam , a doslownie pochlonelam ! Przez wiele lat piszę poezję, a jak byłam w zespole to i teksty piosenek dlatego uwielbiam takie klimaty ! Super!:)
ReplyDeleteJest mi bardzo miło, że moje "Motyle" doleciały do Anglii!!:) Dziękuję,za miłe słowa.Nie wiedziałam,że Ty też piszesz!Może kiedyś coś opublikujesz?:))Widzisz,pokrewne dusze się zawsze odnajdą, nawet pod przykrywką zdjęć torebek i szminek ... pozdrawiam ciepło:)
DeleteAle musi być pięknie w takiej bibliotece :)
ReplyDelete