Jake Gyllenhaal for Vanity Fair Italia

25.8.16 PMC 0 Comments


Rano dowiedzieliśmy się, że ponad kilkaset ludzi nie przeżyło trzęsienia ziemi, w tym wiele dzieci.Praktycznie fizycznie przestało istnieć całe miasto.Italia dziś jest smutna.Jak bardzo kontrastuje to z dzisiejszymi zdjęciami roześmianych dziewczyn na Instagramach z ich włoskich wakacji.Jednak to prawda, że to samo miejsce widziane oczami mieszkańca i turysty to zupełnie dwa światy.A może chodzi tylko o wrażliwość i wyczucie? Wiele Włochów straciło wczoraj swoich bliskich.Śmierć najbliższej nam osoby to trudny i osobisty temat, powstał o tym film "Demolition - Amare e vivere" z Jakiem Gyllenhaalem, który opowiada o nim w ostatnim numerze VF Italia ...

Questa mattina siamo venuti a sapere che centinaia di persone e bambini non sono sopravissuti al terremoto di ieri. Praticamente ha smesso di esistere tutta un'intera citta'. L'Italia oggi e' triste. Che contrasto con le foto delle ragazze sorridenti su Istagram dalle loro vacanze italiane. Allora e' vero che lo stesso posto visto con gli occhi di un turista e quelli di un abitante sono due mondi diversi. O forse si parla solo di sensibilita' e buon senso? Tanti Italiani hanno perso ieri delle persone care. La morte di persone a noi vicine e' un tema difficile e personale. Di questo parla il film "Demolition - Amare e vivere" con Jake Gyllenhaal ...
  
W jednej z pierwszych scen filmu Davis, główny bohater filmu widzi wypadek samochodowy swojej żony, na Jego oczach ukochana umiera.Od tego momentu Jego życie diametralnie się zmienia.Przed tym zdarzeniem Davis to trochę znudzony, biorący wszystko za pewnik, młody mężczyzna robiący karierę.Funkcjonuje trochę jak maszyna,trudno stwierdzić czy w życiu zrobił dla kogoś coś dobrego, czy naprawdę potrafił okazywać emocje i kogoś kochać.Po wypadku staje się jeszcze bardziej apatyczny i smutny.Do momentu, kiedy maszyna ze słodyczami przez pomyłkę nie wyrzuca cukierków, które zamówił.Rozsadza go to i zaczyna pisać listy: jeden po drugim, do firm zajmujących się sprzętem ...

Nella prima scena del film Davis, il protagonista, assiste con i suoi occhi alla morte di sua moglie in un incidente stradale. Da quel momento la sua vita cambia totalmente. Prima di quell'evento Davis e' un po' annoiato di se stesso e della vita dell'uomo che fa cariera. Funziona un po' come una macchina, gli e' difficile capire se nella sua vita ha fatto qualcosa di buono per qualcuno e se sapeva davvero amare. Dopo l'incidente diventa ancora piu' apatico e triste. Fino al momento in cui la macchinetta per i gettoni non gli ha dato le caramelle che ha ordinato. Si arrabia totalmente e inizia a scrivere tante lettere all'azienda che si occupa del servizio ...

Nikt nigdy nie jest przygotowany na śmierć bliskiej osoby, a jeszcze mniej Ci, który całe swoje życie dokonywali łatwych wyborów.

"Nie wystarczają konwencjonalne wybory, te które są akceptowane. Im więcej takich wyborów w twoim życiu, tym bardziej je tracisz,a potem kiedy przychodzi tragedia, wydarza ci się to, co mojego bohaterowi: jesteś zdewastowany, ale nie zdajesz sobie z tego sprawy, nawet nie wiesz co czujesz. To dopiero wtedy rozumiesz, że łatwe wybory nie mają żadnej wartości, jeśli nie są tymi, które naprawdę chciałeś dokonać".

Nessuno e' mai abbastanza preparato per la morte di una persona cara, ancora meno quelli che per tutta la loro vita fanno scelte facili.

"Non bastano le scelte convenzionali, quelle che sembrano accettabili. Piu' ne fai e piu' ti perdi della vita, e poi,quando arriva la tragedia, succede come al mio personaggio: sei devastato ma non te ne rendi conto,neppure sai cosa provi. Solo allora capisci che le scelte facili non hanno valore se non sono le cose che davvero hai voluto". 
  
W rozmowie aktor opowiada również o tym, że dojrzewanie to proces naturalny, niewiele ma wspólnego z mijającym czasem, za to wiele z naszym życiem i doświadczeniami. Wspomina ludzi oraz wydarzenia, dzięki którym naprawdę "stał się dorosły". Gdy nie dzieje się nic w naszym życiu, nie zdarzy się również nic  w naszym sercu i duszy. Paradoksalnie śmierć żony wskrzesiła Davisa do życia.Tego naprawdę ...

Nell'intervista l'attore racconta anche che maturare e' un processo naturale, che non ha niente in comune con il passare del tempo, ma tanto con la nostra vita e le esperienze. Ricorda le persone e gli eventi, grazie ai quali e' diventato davvero "adulto". Quando non succede niente nella nostra vita, non succedera' niente nemmeno nel nostro cuore o nella nostra anima. Paradossalmente la morte della moglie di Davis lo ha risucitato per la vita. Quella vera ...


0 comments commenti: