Vintage Market
Jak co miesiąc w pierwszą niedzielę miesiąca odbył się Vintage Market ...
gdzie moje oczy ucieszyło wiele dużych lub mniejszych skarbów ...
Torebki i lisy ...
oryginalne buty ...
biżuteria ...
pościelowo od Patrycji z Livorno ...
ręcznie malowane ceramiki i porcelany ...
czekające na nowych właścicieli misie i lalki ...
pejzaże ...
portrety ...
reprodukcje ...
obrazy Święte ...
książki za 1 euro ...
a nawet Smerfy ...
przygrywała nam Artystka z Florencji, przebrana za 2 metrowe (!) drzewo ...
wrzuciłam pieniążka i zasłuchałam się i ja ...
aż tu nagle ukazały się koty ...
czyli "zatrzymywacze" do trzaskających drzwi lub okien ...
przygarnęłam jednego i ja ...
ogon kota jest trzymadłem (można go wygodnie przenosić), a sam kot waży 3 kg!
przygarnęłam też ręcznie malowany kubek z talerzykiem, za 1 euro ...
bo piękno jest w oczach patrzącego ...
ten targ to absolutny szał! zazdroszcze na maksa, bo ten rozstawiany koło mnie to oprócz sezonowych warzyw i owoców serwuje jeszcze co najwyzej sztucznosci prosto z chin i nylonową bieliznę. a do jakiegos fajniejszego musialabym dojechac metrem albo isc dalszy kawalek. a w niedziele nigdy mi sie nie chce :) :P
ReplyDeletezakochalam sie w twoim kocie. wiec nie przytrzaskuj go zbyt mocno!
:) Kot robi za podpórkę do książek, nie jest maltretowany:)pozdr
Deleteto jestem dużo spokojniejsza :)))
DeleteThis comment has been removed by the author.
ReplyDeleteDziękuje za dodanie się do obserwujących mój blog.Targ piękny pełny lokalnego uroku.Dla poszukujących podobnych targów w Poznaniu mogę polecić starą rzeźnię w każda niedzielę, a jeżeli chodzi o meble i bibeloty to polecam miejscowość Czacz.Pozdrawiam
ReplyDeleteNie ma za co:), dzięki za info, być może wskazówka będzie użyteczna nie tylko dla mnie,ale też czytelniczek bloga,pozdrawiam
DeleteŚwietne rzeczy :) Podoba mi się sam pomysł organizacji takiego czegoś:) Piękna porcelana i ceramika :) Pozdrawiam i zapraszam do mnie ; http://because-i-like-dots.blogspot.com/
ReplyDeleteTe rynki są organizowane co tydzień, w niedzielę, w różnych miasteczkach w Toskanii - co tydzień w innym (w moim miasteczku raz w miesiącu), "normalne" rynki są dwa lub raz w tygodniu. Toskania rynkami "stoi":)), dzięki za miły komentarz, pozdrawiam
DeleteCudowne te ceramiczne i porcelanowe wytwory, zakochałam się!
ReplyDeleteA kot - mimo, że za kotami nie przepadam - uroczy ;)