last weekend of november

25.11.17 PMC 0 Comments


Il mese di novembre l'ho iniziato e l'ho finito a Pisa. Anche se dalla mattina doveva piovere e non avevo tanta voglia di uscire di casa, sono andata a Pisa, perche' alla Stazione Leopolda c'e' il Vintage Festival e dovevo visitare una mia collega e il suo banchino. Ieri pero' il mio uomo mi ha fatto sorpresa, ieri voleva sfruttare il "Black Friday" e prendere scarpe per se stesso, ma e' tornato con una borsina per me!:) Ovviamente e' beeaauuutiful. Un uomo cosi e' un tesoro!:) Vi confesso onestamente che spesso il mio fidanzato e' anche la mia amica migliore!:)

Listopad rozpoczęłam i zakoÅ„czyÅ‚am w Pizie. Choć od rana zbieraÅ‚o siÄ™ na deszcz i niekoniecznie miaÅ‚am ochotÄ™ wychodzić z domu, pojechaÅ‚am do Pizy, bo w ten weekend w Stacji Leopolda trwa Festiwal Vintage i musiaÅ‚am odwiedzić pewnÄ… znajomÄ… i jej stoisko. Wczoraj jednak mój facet, zrobiÅ‚ mi prawdziwÄ… niespodziankÄ™:). Wczoraj na "Black Friday"  wyruszyÅ‚ na poszukiwania dla siebie butów, a wróciÅ‚ z torebkÄ… dla mnie!:) OczywiÅ›cie jest beeaauuutiful. Taki men to skarb!:) Wyznam Wam szczerze, że czÄ™sto mój narzeczony to również moja najlepsza przyjaciółka!:) 

Sono uscita ...
Wyruszyłam przed siebie ...


Il sole sembra essere un pisellino chiuso nei rami degli alberi ...
Słońce przypomina mały groszek zamknięty w gałęzie drzew ...








La colazione piu' buona e' quella improvvisata all'aria aperta!:)
Najlepsze śniadania, to te improwizowane i na świeżym powietrzu!:)

E' caduta l'ultima foglia ...
Spadł ostatni liść ...

quasi sulla mia testa ...
prawie na moją głowę ...





In settimana ci sara' un post con il nuovo makeup, ancora non so se scegliero' la versione sexy o romantica!:)
W tygodniu będzie nowy makeup, jeszcze nie wiem którą wersję wybiorę: sexy czy romantic?;)

Dovevo prendere solo la pasta ... Mon cheri pour mon cheri!:) Sweet November ...
A poszłam po makaron ... Mon cheri pour mon cheri!:) Sweet November ...

Buona serata ...
MiÅ‚ego wieczoru ... 

0 comments commenti: