Lovely day

21.10.17 PMC 2 Comments


Ciao Gatti!:) Com'era il Vostro sabato? Cosa avete visto oggi di bello? Io subito dopo essere uscita di casa, mi sono meravigliata delle olive nere che crescono nel giardino del vicino di casa ...

Witajcie Koty!:) Jak Wam minęła sobota? Co pięknego dzisiaj widzieliście? Mnie zaraz po wyjściu z domu zaczarowały czarne oliwki, które urosły u sąsiada ...

e i cachi ...
oraz kaki ...

Sono andata al mare, anche se dalla mattina sembrava che avrebbe piovuto ...
Pojechałam nad morze, choć od rana zanosiło się na deszcz ...


Ovviamente mi sono fermata nel porto dei pescatori, perche' in realta' dentro sono un pescatore nascosto. Tutti erano molto contenti di vedermi, sul serio! Gli Italiani sono molto superstitiosi, e i pescatori ancora di piu'. Siccome una settimana fa ho portato fortuna e Gianluca ha pescato un polpo, oggi anche dovevo portare fortuna nella pesca (purtroppo non era cosi, life is brutal;) ...

Oczywiście zatrzymałam się w porcie rybackim, bo tak naprawdę w środku jestem ukrytym rybakiem. Wszyscy bardzo się ucieszyli, że mnie widzą, poważnie! Włosi są bardzo przesądni, a rybacy jeszcze bardziej. Ponieważ tydzień temu przyniosłam szczęście i Gianluca złowił ośmiornicę, dziś też miałam przynieść dobry połów (niestety stało się inaczej, life is brutal;) ...






Come ogni gatto che si rispetta, cacciavo gli uccellini ...
Jak każdy szanujący się kot, zaczaiłam się na ptaszki ...



Poznałam też nowego członka rodziny, oto najpiękniejszy pies w całej Marinie, Hugo!:)
Ho conosciuto il nuovo membro della squadra. Ecco Ugo, il cane piu' bello di tutta la Marina!

Non c'e' pesce, non c'e' polpo, allora ci sara' una pizza!
Nie ma ryby ani ośmiornicy, więc na obiad będzie pizza!

E siesta al mare ...
I siesta nad morzem ...









Non puo' mancare il dessert: gelato nel colore del vino chianti ...;)
Nie może zabraknąć też loda w odcieniu wina chianti ... ;)

Il ritorno fra agli alberi autunnali, e' un piacere  ...
Podróż powrotna pośród jesiennych drzew, to sama przyjemność ...


Pomeriggio tardi, insieme al mio dottore preferito Luca, abbiamo cucinato un risotto con zucca e tartufi, ma la presentatrice aveva una domanda sola: Quando hai deciso di diventare attore Luca? Eh, faaaaaaame ... ;)))

Późnym popołudniem wraz z moim ulubionym lekarzem Luką, gotowaliśmy risotto z dynią i truflami, ale pani prowadząca zadała jedno kluczowe pytanie: Kiedy postanowiłeś zostać aktorem? Ah, ten fame ... ;)))

No, non penso che nella vita si debba provare tutto. Non ho mai fumato una sigaretta o mariuana, non ho preso mai nessuna droga e non ho mai bevuto la vodka pura. Ma in casa abbiamo una collezione di pipe con tabacchi da tutto il mondo!:) Se dobbiamo avvelenarci, facciamolo con stile Gatti!:) Una volta ogni cento anni!:) Buona serata!

Nie, nie uważam że w życiu trzeba spróbować wszystkiego. Nigdy nie paliłam papierosów ani marihuany, nie brałam narkotyków i nie piłam czystej wódki. Ale za to mamy w domu, kolekcję fajek z tabaką z różnych stron świata:). Jak się truć, to ze stylem Koty!:) Raz na sto lat!:) Miłego wieczoru!

2 comments:

  1. Morze niby to samo, a zdjęcia zawsze inne i bardzo mi się podobają :) ten pies model jest bardzo świadomy swojej urody :) Pozdrawiam

    ReplyDelete
  2. Dziękuję! Hugo ma mentalność ... modela;) pozdrawiam

    ReplyDelete