Colle degli Angeli

10.9.13 PMC 6 Comments

 ... czyli Wzgórza Aniołów ...


Colle degli Angeli to położony na wzgórzach Toskanii, w leśnym parku, ośrodek SPA oraz Hotel w którym miałam przyjemność ostatnio wypoczywać ...


Cały ośrodek jest utrzymany w stylu rustykalnym, a od wejścia witają nas krzaki lawendy ...







We wnętrzach panował relaksujący i ciepły wystrój (24h na dobę w każdym pomieszczeniu z głośników wydobywa się relaksacyjna muzyka, mamy wrażenie że naprawdę jesteśmy w 7 niebie ...;)




Na poziomie minus 1 znajduje się SPA, w którym możemy napić się mieszanek z ziół, wypocząć na plaży solnej, lub popluskać się w jednym z wielu basenów, wystarczyło tylko założyć szlafrok, klapeczki i zjechać na dół ...


SPA oferowało również basen na otwartym powietrzu ...


W Risto, spoglądały na nas Anioły ...




Najbardziej do gustu przypadła mi"Caprese" czyli mozarella przekładana pomidorami z tymiankiem (Inspiracja: wszystko nadziane na surową rurkę spaghetti) ...


Zapiekana cukinia z tymiankiem ...


Świderki z boczkiem i młodą cebulką ...


Roladki wołowe na smażonych pomidorach ...


Sałatka z ośmiornicy z surowymi warzywami i prażoną cebulką ...


Gnocchi z ziemniaków z "morskim ragu", krewetkami w sosie z szampana ...

 
A na deser ciastko w gorącej czekoladzie, miętą, tostowaną sezamką, w sosie czekoladowo - truskawkowym z truskawkową żelką ...


Najlepiej wypoczywało mi się na hamaku pośród świerków ...


z którego oglądałam dojrzewające szyszki ...


i wąchałam lawendę (podkradłam jej trochę i upchałam do książek) ...


W następnym poście zabiorę Was w podróż po Wzgórzach Toskanii ..

 

6 comments:

  1. Ohhh Toskania.. piękny krajobraz...

    Tylko pozazdrościć takiego wypoczynku :)

    Buziaki
    xo xo xo xo xo

    ReplyDelete
  2. A ja widziałam na pierwszym zdjęciu ślicznego aniołka :) :*. Ślicznie tam jest, jedzenie wygląda pysznie, ale deser to obłęd :D. Nie wkurzała Was ta muzyka? Ja bym nie potrafiła usnąć, muszę mieć martwą ciemność i ciszę :P.

    Buziaki :*.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Deseru nie było nawet w Menu, Pani zaproponowała, że zrobi "coś na szybko":) byliśmy bardzo zaskoczeni "szybkim" deserem i żałowaliśmy, że nie zamówiliśmy 2 porcji ... W pokojach muzyka o 22 była wyłączana, "anielskie chóry" było słychać dłużej i od wczesnego rana we wszystkich publicznych miejscach Ośrodka ... Rano bywam nieprzytomna, piłam kawę w kawiarence, słyszałam "metafizyczne uniesienia" i nie wiedziałam czy już się obudziłam, czy jeszcze śnię ... ;) Buzka

      Delete
  3. Skarbie ty to powinnas napisać przewodnik po włoskich spa!!! :)))))

    ReplyDelete
    Replies
    1. ;) Wiesz że kiedyś o tym myślałam!:)

      Delete