Miss Baby Roll and Glam Beige by L'Oreal Paris
Ciao Gatti! In Toscana da parecchi giorni e' estate, la temperatura durante il giorno e' di circa 30 gradi, per fortuna si sente il venticello fresco cosi non e' niente male. Trovare buoni cosmetici per il trucco per le calde giornate estive non e' una cosa facile. Ho provato due novita' di L'Oreal: il fondotinta leggero e il rimmel.
Hej Koty! W Toskanii od kilku dni panuje lato, temperatura w ciągu dnia wynosi ponad 30C, ale na szczęście wieje chłodny wiatr, dzięki temu jest bardzo przyjemnie. Dobre kosmetyki do makijażu na gorące dni to nie taka łatwa sprawa. Wypróbowałam dwie nowości na lato od L'Oreal: delikatny podkład oraz tusz do rzęs.
Hej Koty! W Toskanii od kilku dni panuje lato, temperatura w ciągu dnia wynosi ponad 30C, ale na szczęście wieje chłodny wiatr, dzięki temu jest bardzo przyjemnie. Dobre kosmetyki do makijażu na gorące dni to nie taka łatwa sprawa. Wypróbowałam dwie nowości na lato od L'Oreal: delikatny podkład oraz tusz do rzęs.
Glam Beige
Fond de Teint
In un piccolo tubetto troveremo un ultra leggero fondotinta per la pelle secca o mista. Il prodotto e' una via di mezzo fra una BB crema e un fondotinta. Da un leggero effetto matt, ma non e' pesante come un fondotinta. Si trova in tre versioni: Claire, Claire a Medium, Medium. Io ho scelto il secondo colore, subito dopo avevo l'impressione che e' un po' troppo scuro, ma dopo pochi minuti si e' assorbito nella pelle e ha preso una tonalita' molto naturale. Si porta molto bene, e' possibile regolare la sua intensita' mettendo piu' o meno prodotto: con poco si ottiene una copertura leggera, con piu' prodotto la copertura e' piu' intensa. Ha una bellissima finitura setosa, si puo' fissare con il fard. Ha un profumo carino di frutta. Si porta circa sei ore, ma eventualmente si puo' correggere durante la giornata. La pelle del viso e' luminosa, liscia e un po' matt. Ve lo consiglio!
W małej tubce znajdziemy ultra lekki i delikatny fluid do twarzy, do cery suchej lub mieszanej. Kosmetyk jest czymś pomiędzy BB kremem i podkładem. Delikatnie matuje, nie jest jednak ciężki jak podkład. Występuje w trzech kolorach: Claire, Claire a Medium, Medium. Ja wybrałam drugi odcień, zaraz po nałożeniu miałam wrażenie że jest nieco za ciemny, ale po kilku minutach stopił się ze skórą i nabrał naturalny odcień. Bardzo fajnie się go nosi, można regulować jego intensywność poprzez jego ilość: niewiele kosmetyku słabe krycie, więcej kosmetyku mocne krycie. Ma ładne, jedwabiste wykończenie, można zmatować go delikatnie pudrem w kamieniu. Ma bardzo przyjemny, owocowy orzeźwiający zapach. Nosi się ponad sześć godzin, ewentualnie można go poprawić podczas dnia. Skóra jest rozjaśniona, gładka i lekko zmatowiona. Polecam!
Mascara Mega Volume
Miss Baby Roll
Adoro i rimmel di L'Oreal, sopratutto quelli primaverili ed estivi. Miss Baby Roll e' un mascara con effetto curly, allunga, solleva e volumizza le ciglia. Ha una spazzola molto originale, di varia lunghezza, cosi pettina ogni ciglia. L'occhio e' piu' aperto e le ciglia sottolineate per bene. Lo ameranno quelle di noi che amano un occhio un po' drammatico;). Non si scoglie, non da allergie ed e' super comodo da usare: largo e leggero.
Uwielbiam tusze do rzęs od L'Oreal, szczególnie wiosenne i letnie wersje. Miss Baby Roll to podkręcająca, wydłużająca i pogrubiająca maskara. Ma bardzo oryginalną szczoteczkę o zróżnicowanej długości, to dzięki temu bardzo fajnie rozczesuje każdą, nawet najmniejszą rzęse. Oko jest bardzo otwarte, a rzęsy mocno podkreślone. Pokochają je te z nas, które lubią efekt "teatralnych rzęs". Nie spływa, nie uczula, jest wygodna: gruba i lekka, w użyciu.
Polecam Wam obydwa kosmetyki na nadchodzące, ciepłe tygodnie ...
Vi consiglio tutti e due i prodotti per le prossime, calde settimane ...
Io vado a preparare le valigie (odio farlo), faro' un piccolo viaggio:). Spero che anche se fisicamente saro' vicino alle nuvole, trovero' la connessione e potro' incontrarmi con Voi virtualmente ;) ...
Ja tymczasem idę pakować walizkę, udaję się w małą podróż:). Mam nadzieję, że pomimo, iż będę tusz przy chmurach, znajdę net i będę mogła się z Wami wirtualne połączyć ;) ...
Ja tymczasem idę pakować walizkę, udaję się w małą podróż:). Mam nadzieję, że pomimo, iż będę tusz przy chmurach, znajdę net i będę mogła się z Wami wirtualne połączyć ;) ...
Do zobaczenia Koty!
A presto Gatti!
PS. Sono curiosa se avete seguito il Festival Eurovision. Sono molto stupita delle cose che leggo in rete. Cari, Francesco Gabbani che si e' presentato con la canzone "Occidentali's Karma", non l'ha scritta per l'Eurovision: questa canzone ha vinto San Remo a febbraio quest'anno. La scimmia che balla non e' una stupidita' e' l'illustrazione del testo della canzone. Credetemi, non c'e' bisogno di prendere se stesso o la vita cosi sul serio, sopratutto sulla scena. Penso che per l'Italia e' andata bene, e a quelli che cercano in ogni evento una grande manipolazione auguro di rilassarvi, mettervi a lavorare e guardare tutto da un'altra prospettiva. "May the Force be with you"! PS2. Privatamente Vi diro' che il mio favorito dall'inizio era il Portogallo. C'era la forza, viva la poesia!
PS. Ciekawe czy śledziliście Eurowizję. Nie mogę nadziwić się głupotom, jakie czytam w internecie na ten temat. Kochani, Francesco Gabbani, który zaprezentował się z piosenką "Occidentali's Karma", nie napisał jej specjalnie na Eurowizję, piosenka wygrała Festiwal w San Remo jeszcze`w lutym tego roku. Tańcząca małpa nie jest nonsensem ani głupotą, ale ilustracją tekstu piosenki. Uwierzcie mi, nie trzeba brać siebie, ani życia zbyt serio, szczególnie na scenie. Myślę, że było OK, tym którzy doszukują się całym Festiwalu wielkiej ściemy i manipulacji polecam naprawdę wyluzować, wziąć się do roboty i spojrzeć na wszystko z zupełnie innej perspektywy. Ludzie, przejdźcie na jasną stronę mocy! PS2. Całkiem prywatnie powiem Wam, że moim faworytem od samego początku był Portugalczyk. Była moc, niech żyje poezja!
0 comments commenti: