poesia

20.2.15 PMC 2 Comments


 Gdy chcę sobie przypomnieć kim jestem wracam do poezji i czytam.
Nie nazwałabym siebie poetką. Czasem piszę wiersze. Są one jak moje dzieci. Idą w świat i mają swoje życie. Jeden wiersz stał się tekstem piosenki, drugi wylądował na kartce walentynkowej, trzeci zainspirował Kogoś do przeczytania konkretnej książki. Do dziś przechowuję listy od Ludzi, którzy opowiedzieli mi jak ważny stał się dla nich wers jakiejś mojej poezji lub cały wiersz. Przechowuję je do dziś żeby pamiętać jaką moc ma słowo.

Quando voglio ricordarmi chi sono torno alla poesia e leggo. Non mi definirei una poetessa. A volte scrivo delle poesie. Ognuna di loro e' come un mio bambino. Dopo il parto (a volte doloroso;), vanno nel mondo e hanno vita propria. Una e'diventata il testo di una canzone, una seconda una dedica sulla cartolina per la Festa degli Innamorati, un'altra ancora ha ispirato Qualcuno e leggere un libro. Fino a oggi custodisco le lettere della Gente, che mi ha raccontato come la mia poesia e' diventata importante nella loro vita. Le custodisco per ricordare che forza puo'avere la parola.

Byliśmy we dwoje na ponad 150 osób na moim kierunku, którzy wybrali poezję jako temat do pracy magisterskiej. Poezja nie jest dla wszystkich. Na poezji dziś się nie zarabia. Poeci często marzą aby nimi nie być. Aby czuć, widzieć, rozumieć i cierpieć mniej. Świat nie jest łaskawym miejscem dla poetów.

Eravamo in due su 150 persone, che hanno scelto la poesia come argomento per la tesi di laurea, la Poesia non e' per tutti. Sulla poesia oggi non si guadagna. I Poeti spesso sognano di non esserci. Di sentire, vedere, capire e soffrire di meno. Il mondo non e' un posto gradevole per i poeti.

Opowieść poetycka jest niczym herbata. A wiersz niczym esencja.
Ostatnio napiłam się z "Płatka Śniegu", Maxence Fermine ...
Mówią o nim, że to francuski Paolo Coelho.

Il racconto poetico e' come il the'. Una poesia come la sua essenza. Ultimamente ho bevuto dal "Fiocco di neve" di Maxence Fermine ... Lo chiamano il Paolo Coelho francese.


Dlaczego warto przeżyć życie, ryzykując śmiertelny upadek z wysoko rozpiętej linii? Czyżby ludzkie istnienie nie różniło się niczym od losu płatka śniegu?Co robić?Jak się przebić do życia? Jak być prawdziwie wolnym?

Perche' vale la pena rischiare la propria vita con la caduta dall'altezza? Forse il destino di un essere umano e' uguale a quello del fiocco di neve? Come raggiungere il vero senso della vita? Come essere davvero libero?


Siedemnaście sylab. Haiku. Niczego nie upiększać. Milczeć. Patrzeć i pisać.
Poche parole. Haiku. Non rendere niente piu' bello di quello che e'. Stare in silenzio. Guardare e scrivere.


Płatek śniegu to piękna, poetycka, a zarazem bardzo cielesna i zmysłowa opowieść o poszukiwaniu absolutnego wymiaru życia i prawdziwej sztuki, o dojrzewaniu i miłości.

"Il fiocco di neve" e' un racconto bellissimo e poetico, ma nello stesso tempo molto sensuale. Tratta della ricerca della vita vera, l'arte vera. Di maturare e dell'amore.


Polecam Wam, zaparzcie swoją herbatę i rozkoszujcie się nią ...
Vi consiglio, preparate il Vostro The' e godetevelo ... 


;)

2 comments:

  1. Ojejku, ale ciepły post... Po prostu czułam się jakby ktoś szeptał mi do ucha.. :)
    Przepięknie napisane...
    A Twoje wiersze, które mi podarowałaś zajmują czołowe miejsce na mojej bibliotece.. Wspaniałe ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Przepięknie do mnie piszesz Klaudio!:)Dziękuję Ci bardzo. To dla mnie zaszczyt być u Ciebie w biblioteczce, nawet nie wiesz jak duży ... pozdrawiam:)

      Delete