My march beauty essentials

5.3.17 PMC 0 Comments


Witajcie w moim kosmetycznym ogródku! W marcu w mojej łazience znajduje się wiele kosmetyków nawilżających ale też odżywiających, zupełnie jak w przydomowym ogródku!:) Oto moi kosmetyczni "must have" w marcu ... 

Benvenute nel mio giardinetto beauty! A marzo nel mio bagno si trovano tantissimi cosmetici idratanti, ma anche nutrienti. Proprio come nel giardino sotto casa!:) Ecco i miei cosmetici "must have" per il mese di marzo ...
 
Makeup

Zmienna, marcowa pogoda jest w stanie popsuć każdy makijaż, warto zadbać o jego trwałość. Z Avon, z linii "mark" stosuję pod podkład bazę, a cały makijaż utrwalam magicznym białym proszkiem;). Jest coraz więcej światła, twarz matuję lekkim podkładem o lekkim kryciu od Marca Jacobsa, a rzęsy podkreślam dwufazową maskarą do rzęs L'Oreal, która pomimo braku spektakularnych efektów jest godnym zaufania tuszem do rzęs, który sprawdzi się w każdych warunkach.

Il tempo che cambia in continuazione e' in grado di distruggere ogni tipo di makeup, vale la pena percio' pensare della sua durata. Della linea "mark" di Avon metto la base sotto il trucco e fisso tutto con la polvere bianca della stessa linea. C'e' sempre piu' luce, il viso lo coloro con il fondotinta leggero con la media copertuta di Marc Jacobs. Le ciglia le sottolineo con il rimmel biofase di L'Oreal. Nonostante non dia effetti spettacolari, e' un prodotto che vale la nostra fiducia in tutte le condizioni meteorologiche.

Hair care

To prawda, że najczęściej mam fryzurę kota po imprezie, ale uwierzcie mi, są momenty kiedy wydaję się być uczesana;). W marcu przez pół godziny, dopóki nie zawieje silny wiatr;) Bardzo polubiłam dwa produkty, które znalazłam w My Beauty Box od Adorn, spray do włosów, zwiększający ich objętość (ach jak pachnie!) oraz kryształy w olejku do włosów, które je chronią przed przesuszeniem i zniszczeniem.

E' vero che spesso ho la pettinatura come un gatto dopo una festa, ma credete ci sono momenti in cui sembro pettinata;). A marzo e' per mezz'ora, fino al momento in cui tira il primo vento;) Mi piacciono due prodotti di Adorn che ho trovato in My Beauty Box, uno spray volumizzante (che bel profumo!) e i cristalli nell'olio protettivi per i capelli. 

Face Care

Zawsze rano spryskuję twarz wodą termalną od Avene, bardzo polepsza moją cerę i fajnie przygotowuje ją do dalszych działań. Często sięgam też do toniku od Biotherm, jest bardzo delikatny i nie tylko nawilża ale też oczyszcza skórę. Wieczorem na twarz nakładam "Splendidę" od Bottegi Verde, wygładzającą i redukującą pierwsze zmarszczki, sama natura!

La mattina spruzzo sempre il viso con l'acqua termale di Avene, migliora e guarisce la mia pelle e la prepara a modino per altri trattamenti. Spesso  uso anche il tonico di Biotherm. E' molto delicato, non solo idrata ma anche deterge la pelle. La sera metto sul viso "splendida" di BV, che riduce le prime rughe e liscia. Viva la madre natura!

Aloe face mask

W sklepie zielarskim złapałam superową maskę na twarz. Jestem nią zachwycona, jest z naturalnych składników i wydaje się być białym kremem, nakładamy ją na 20 minut i zmywamy. To co mnie w niej uderzyło, to przepiękny słodk
i (!) zapach, łatwość z jaką się zmywa oraz sam efekt. Twarz jest bardzo rozjaśniona i wygładzona:).

In erboristeria ho trovato una maschera viso meravigliosa! E' super naturale, sembra essere una cremina bianca di ingredienti naturali. La mettiamo su viso per 20 minuti e poi risciacquiamo. La cosa che mi ha colpito di piu' e' il bellissimo profumo dolce della maschera, la facilita' con la quale si leva e l'effetto, il viso e' piu' liscio e illuminato:). 
 
Miłego tygodnia i nie zapomnijcie o rękawicach i konewce! ;)
Buona settimana e non scordate i guanti e l'annaffiatore! ;)

0 comments commenti: