My march beauty favourites

14.3.17 PMC 0 Comments


  Witajcie koty duże i małe! Jak Wam mija marzec? Mi jak w garncu, na szczęście to już połowa miesiąca;). Wybrałam dla Was moich kosmetycznych ulubieńców!:)

Ciao gatti grandi e piccoli! Come Vi passa il mese di marzo? Il mio e' turbolento, ma grazie a Dio siamo gia' a meta' del mese;). Ho scelto per Voi i miei cosmetici preferiti di marzo!:)

The Italian Gringo, Beauty ~ Lidl Italia

Kolejne kosmetyczne hity z Lidla!:) Gringo to linia produktów spożywczych i kosmetycznych, która zwojowała włoskie supermarkety. W linii kosmetycznej znajdziemy: scrub do ciała z żelem, błoto do ciała oraz maseczki oczyszczające. Są też dostępne świece (mi pozostał tylko dynamit, choć polowałam na te z pieprzem) oraz myjki i gąbki (które rozeszły się w oku mgnienia). Kosmetyki są super i kosztują niecałe jedno euro! Najbardziej spodobał mi się naturalny, kukurydziany peeling do ciała: mieszamy go razem z żelem do mycia ciała, który pachnie algami! Drobinki peeliengu są naturalne i nie rysują ciała, od razu poczułam różnicę w miękkości mojej skóry. Bardzo ładne i pomysłowe opakowania, świetna jakość produktów, ich niska cena, brawo Lidl Italia!:)

I prodotti hit di Lidl!:) Gringo e' una linea di prodotti alimentari e beauty che ha un grande successo fra le mie amiche. Nella linea cosmetica troveremo: scrub per il corpo con docciaschiuma, fango per il corpo e mascherine per il viso con azione purificante. Ci sono anche le candele (a me e' toccata la dinamite anche se desideravo quelle con il pepe), spugne  e lavagne (che sono andate via in tre secondi). I cosmetici sono molto buoni e costano pochissimo, un euro! Di piu' di questi prodotti mi piace lo scrub naturale di mais, che mescoliamo con il docciaschiuma profumato alle alghe! Il peeling e' molto delicato e non gratta la pelle, subito ho sentito la differenza nella morbidezza della pelle. Tutti i prodotti hanno delle bellissime confezioni, un'ottima qualita' e un prezzo basso: brava Lidl Italia!:) 

Mark ~ Avon

Z linii "mark" Avon wybrałam trzech ulubieńców: bazę pod podkład (ach ten zapach), biały proszek do utrwalenia makeupu oraz lakiery do paznokci z topem. Lakiery są bardzo długotrwałe razem z topem dają żelowy efekt. Cena jest również bardzo przyjemna.

Della linea "mark" di Avon ho scelto tre preferiti: base per il fondotinta (che profumo), polvere bianca per fissare il makeup e smalti con il top coat. Gli smalti durano a lungo, insieme con il top coat danno l'effetto di un gel. Il prezzo e' molto piacevole.

Skin care

Moje ulubione kosmetyki do pielęgnacji skóry, nie tylko twarzy w tym miesiącu to: woda termalna od Avene, nawilża i wygładza moją zmęczoną ostatnio skórę twarzy i oczu. Nakładam często nawilżającą maskę do twarzy z aloesem ze sklepu zielarskiego marki Bioearth. Jeśli pamiętacie brzoskwiniowy peeling z Rosmana w szklanym słoiczku i jak ja, byłyście jego fanką, mam dobrą wiadomość bo w Bottedze Verde jest całkiem podobny, delikatny peeling, tylko że w wygodnym plastikowym opakowaniu, jest też rzadszy, przez co przyjemniejszy w użyciu. Niech żyje brzoskwinka!:) Ponieważ jestem leniwa balsam do ciała nakładam pod prysznicem, i jest to balsam od avon, o fajnym mydlanym zapachu z serii "Skin so soft". Nakładam też mój ulubiony olejek do ciała od Bottegi Verde ze złotej, odmładzającej serii.

I miei cosmetici preferiti per curare la pelle, non solo del viso ma anche per il corpo, per questo mese sono: acqua thermale Avene, idrata e liscia la mia pelle del viso e aiuta gli occhi stanchi. Spesso metto la mascherina con aloe dalla erboristeria di Bioerth. Se ricordate il peeling di pesca per il viso di Rossman nel barattolo di vetro ho un'ottima notizia, uno simile c'e' a Bottega Verde, solo in una confezione piu' comoda e leggera. Il peeling e' raro, piu' piacevole da usare. Viva la pesca!:) Siccome sono pigra, il balsamo per corpo lo metto subito sotto doccia ed e' un balsamo di Avon della linea "Skin so soft" con il profumo super carino di una saponetta. Metto anche il mio olio preferito della linea dorata di BV. 

Lipsticks ~ Cien

Kolejny raz pojawiają się perełki z supermarketu Lidl. Uwielbiam te szminki, za każdym razem gdy mój narzeczony robi zakupy (robi też pranie, to tak a proposito mitu "macho italiano"), proszę aby wziął mi jakiś nowy kolor. Jak do tej pory mam 3 odcienie: Red Carpet, Cosy Rosy i Ruby Kiss :).

Altra volta perline dal supermercato Lidl. Adoro questi rossetti, ogni volta che il mio fidanzato va a fare la spesa ( fa anche la lavanderia, a proposito del mito del "macho italiano") gli chiedo di prendermi qualche colore nuovo. Fino adesso ho 3 colori: Red Carpet, Cosy Rosy e Ruby Kiss :).

Eyes ~ Cien

Kolejni Lidlowi ulubieńcy:). Delikatny płyn do demakijażu oczy w super wygodnej butelce oraz krem pod oczy z granatem. Świetna jakość za niską cenę! Bardzo cieszę się, że na rynku dostępnych jest tyle fajnych kosmetyków za niską cenę. Zadowolony jest nie tylko mój portfel, ale również ja bo oszczędzone pieniądze można wydać na przykład na kwietniowe podróże do Spa ...;)

Altre cose simpatiche da Lidl!:) Delicato struccante per gli occhi in una confezione super comoda e crema sotto occhi con il granato. Ottima qualita' a basso prezzo. Sono molto felice che al mercato ci sono cosi tanti buoni cosmetici a basso prezzo. E' contento non solo il mio portafoglio, ma anch'io: i soldi ripsarmiati si possono spendere per qualche viaggio per esempio in una spa in aprile ... ;)

Buziaki Koty i byle do wiosny!:)
Baci Gatti e aspettiamo la primavera!:)

0 comments commenti: