shopping

1.8.15 PMC 2 Comments


Ostatnie dwa dni miałam przyjemność pochodzić trochę po sklepach w Andalo. Mimo, że jest to niewielkie miasteczko, oferuje swoim gościom różnego rodzaju sklepiki. Znajdziemy oczywiście popularne sklepy z pamiątkami z Alp tzw. "Alpen Folk", gdzie znajdziemy pamiątki dla najbliższych i dla siebie (może zakręcić się w głowie). W centrum Andalo są również sklepy z odzieżą (stosunkowo drogie),a nawet niewielkie centrum handlowe w środku z obuwiem sportowym oraz sklepem z akcesoriami do domu.Jest również świetnie zaopatrzony sklep zielarski z naturalnymi kosmetykami "Erboisteria" oraz sklep z porcelaną od Thun.  Zauważyłam,że w Andalo znajduje się wiele sklepów z biżuterią. Nie będę Wam polecać konkretnych sklepów,bo myślę że nie ma to sensu, każdej z nas podoba się co innego, chce z podróży przywieźć coś co znajdzie sama. Nie będę Wam zachwalać konkretnych produktów, ani podawać adresów bo każdy ma inny gust. Pokażę Wam jednak, co przywiozę sobie z wakacji ja, może coś spodoba się również Wam i przy okazji gdy będziecie w Trento lub Andalo sprawicie sobie coś podobnego.Ale po kolei ...

Po wypiciu porannego cappuccino oraz mini wuzetki zjedzonej w kawiarni (nie ma to jak wakacyjne, "zdrowe" śniadanie:)) ...



Minęłam skocznie i HAŁDY ŚNIEGU ...



I dotarłam do sklepy z rzemiosłem artystycznym. Przed sklepem znajduje się charakterystyczny olbrzymi, metalowy pojemnik. 





Sklep oferuje wiele pięknych przedmiotów z miedzi. Znajdziemy obrazy na ścianę, pojemniki wszelkiego rodzaju, przedmioty do kuchni i salonu oraz biżuterię z minerałów i kamieni szlachetnych. Znalazłam dla siebie ozdobny mini durszlak do powieszenia w kuchni (za 2euro) oraz filiżankę, której historia jest bardzo ciekawa. Okazało się, że była częścią zastawy w hotelu tureckim. Potem, została "odrestaurowana" tzn. domalowano na niej kwiatki, jednak po drugiej stornie filiżanki pozostały wyryte tajemnicze napisy ...





Filiżanka będzie pojemnikiem na biżuterię, kto wie, może przez przypadek za 9 euro kupiłam jakiś antyk ... ;) Również tam znalazłam dla siebie naszyjnik i bransoletkę z oszlifowanego kamienia ...



W sklepie z suvenirami z Alp pomyślałam o zbliżającej się zimie i jesieni i nabyłam długie, wełniane skarpetki, kakaowe "Serduszka z Andalo" oraz kubek z ŻÓŁTYM cukrem ... :)



Narzeczony w sklepiku z suvenirami znalazł i sprezentował mi torebkę. Mimo, że jest niewielka mieści wszystko co jest mi potrzebne i świetnie sprawdza się  podczas spacerów (jest niewielka i lekka) i bardzo przypomina torebki z Massimo Dutti ...





Póki co, to tyle ode mnie. Jeśli znajdę jeszcze coś godnego uwagi nie omieszkam się odezwać :)
 (jutro wybieramy się po wino i sery).


"Siłownia serca" czyli ponad sto drewnianych stopni do pokonania ...



PS.Znalazłam swój wymarzony dom! Jest nawet huśtawka ...



:)

2 comments:

  1. Rękodzieło jest wspaniałe. Fajnie jest patrzeć jak ludzie tworzą coś własnego! Te filiżanki są świetne, naszyjnik też :D

    ReplyDelete