Amy w Vanity Fair

24.7.15 PMC 3 Comments


Są ludzie którzy zanim umrą, żegnają się z nami bardzo długo. Amy Winehouse żegnała się z nami przez większość swojego życia. Cierpiała na (nie) uleczalną chorobę - alkoholizm. Do tego brała czasem narkotyki. Jej śmierć nie była dla mnie szokiem. Amy spadała w dół przez lata na oczach wszystkich, również jej męża Bleaka. Amy się w nim fatalnie zakochała ...

"Zakochałam się w osobie dla której mogłabym umrzeć. Czuję, że w jakimś sensie ta miłość mnie zabija", powiedziała sama Amy na jednym ze starych nagrań. Blake Fielder to człowiek znany z tego, że poślubił Amy Winehouse oraz z tego, że ją zrujnował. Cztery lata po śmierci artystki wychodzi film o jej życiu i jej śmierci. Blake film widział i płakał ...

Nel mondo c'e' gente che ci saluta a lungo prima di morire. Amy Winehouse ci salutava per la maggior parte della sua vita. Soffriva di una mallatia (non) guaribile: l'alcolismo. A volte si drogava anche. La sua morte non e'stata uno schock per me. Amy scivolava sempre piu'in basso per  unanno sotto gli occhi di tutti, anche agli occhi di Blake,suo marito. Amy si e'innamorata di lui totalmente e fatalmente ...

"Mi sono innamorata di una persona per la quale sarei morta.Sento che in un certo senso l'amore mi sta uccidendo", ha detto Amy durante un'intervista. Blake Fielder e' conosciuto  come l'uomo che ha sposato Amy Winehouse, ma sopratutto l'ha rovinata. Quattro anni dopo la sua morte esce un film sulla sua vita. Lui l'ha visto e ha pianto ...  


 Gdy w sobotni poranek znaleziono martwą Amy w jej domu, wszyscy obwiniali wszystkich o śmierć piosenkarki. Dostało się Blakowi. Nieraz oberwał niesprawiedliwe, innym razem zasługiwał na mocne słowa. Blake ma sam problemy ze sobą. Mówi się, że był z nią dla pieniędzy i wspólnego ćpania. Sam przyznaje, że on nic nie potrafi, nie ma talentów, ma problemy ze swoją psychiką, narkotykami, alkoholem i siedział w więzieniu. To jednak jemu Amy oddała swe serce. Może dlatego, że byli trochę do siebie podobni ...

Quando sabato mattina hanno trovato morta Amy Winehouse nella sua casa, tutti mettevano la colpa su tutti. Certe botte la ha prese anche Blake. A volte ha preso bastonate non giustamente, altre volte meritava delle parole forti. Blake ha problemi con se stesso. Dicono che stava con Winehouse per i suoi soldi e per drogarsi insieme a lei. Lui da solo ammette che non sa fare niente, non ha talento, ha problemi di mente, droga e alcool, e'stato anche in prigione. Ma a Lui Amy ha regalato tutto il suo cuore e l'anima. Forse perche' erano un po' simili ...

"Nie, nie myślę że ją zrujnowałem. Myślę, że po prostu się znaleźliśmy i ludzie muszą zdać sobie sprawę, że ona miała swoje uzależnienia jeszcze przed poznaniem mnie. Nie była, jak to się mówi dziewczyna stabilna emocjonalnie i szczęśliwa.Wszyscy mówią,że Amy była silna, miała mocny charakter, nikt nie mógł jej powiedzieć ma robić, ale gdy mówi się o mnie od razu staję się tym, który zmuszał ją do robienie tego czego nie chciała, do tego co ją rujnowało. Gdyby Amy jeszcze tu była, miałaby nadal te same problemy.Bo to czyniło z niej,to kim była, silna lub delikatna, z pasją lub czuła. Wszystkie te rzeczy piękne i brzydkie,które w niej współżyły. Ona taka była."

"No, non penso di averla rovinata. Penso che ci siamo trovati e certa gente deve rendersi conto che lei aveva delle dipendenze gia'prima di conoscere me. Non era, come dire una ragazza felice e stabile. (...) Tutti dicono che Amy era forte, piena di carattere, e che nessuno poteva dirle che cosa fare, ma quando si parla di me, allora di colpo divent quello che si e'imposto e l'ha costretta e ha fatto tutto quel che poteva per distruggerla ... Se Amy fosse ancora qui, continuerebbe ad avere gli stessi problemi. Erano quelli a renderla la persona che era, spiritossisima, oppure fragile, o intensa, o affettuosa. Tutte quelle cose belle e brutte che in lei convivevano. Lei era cosi".


 Czy to Amy kuła się w palce u stóp czy on ją bił?
 Nie!Oczywiście, że nie. Podczas jednej kłótni rozbiłem butelkę, pociąłem sobie ramiona i powiedziałem jej: Zabijasz mnie. Widać cięcia na mojej twarzy, moja krew spłynęła na jej balleriny.

Era Amy che si bucava fra le dita dei piedi? O lui l'aveva picchiata? " No!Certo che no. Durante una lite avevo spaccato una bottiglia, mi ero tagliato le braccia, le avevo detto: Tu mi stai uccidendo. Si vedono i tagli sul mio viso, era colato sul pavimento e sulle ballerine."



W filmie "Amy" jest moment, gdy piosenkarka jest ładowana do samochodu, potem zaspana w towarzystwie ochrony wsadzona do prywatnego samolotu, wszystko po to aby spełnić warunki kontraktu. "Oglądając film "Amy" zdałem sobie sprawę jaka jest przyczyna wszystkich animozji skierowanych do mnie. To wtedy kiedy znajdujesz się sam, ze swoimi odpowiedzialnościami, kiedy sobie mówisz: Naprawdę zrobiłem to głupstwo? Naprawdę uczyniłem zło kobiecie, którą miałem chronić? Jestem zakochany w osobie, której już dziś nie ma. Myślę, o niej codziennie, czuję się jak w ciemnym zaułku i ciągle siebie pytam: jak mam przewrócić tę kartkę w książce mojego życia?" 

Nel film c'e' un momento in cui viene caricata in macchina addormentata, accompagnata all'areoporto  e messa su un jet privato, il tutto perche' possa soddisfare un impegno contrattuale. Vedendo il film "Amy" mi sono reso conto che il motivo di tutta questa animosita' nei miei confronti e' che, quando ti ritrovi da solo con le tue responsibilita', quando ti dici: Non e' che qualche cazzata l'ho fatta veramente? Davvero ho fatto del male alla donna che dovevo proteggere? Sono innamorato di una persona che non c'e' piu'. Penso a lei ogni giorno, mi sento in un vicolo cieco e mi chiedo: come si fa a voltare pagina?

  
Blake, Amy Ci wybaczyła. Zrobiła to już dawno. Nie wiem jednak czy na ciebie czeka ...
Blake, Amy ti ha perdonato. L'ha fatto gia' tanto tempo fa. Ma non sono sicura se ti
aspetta ...

 

3 comments:

  1. This comment has been removed by the author.

    ReplyDelete
  2. Mogę sobie tylko wyobrażać czym jest toksyczny związek, ale musi być to coś zarazem okropnego ja i pięknego . Kochasz kogoś, ale jednocześnie nienawidzisz i masz świadomość, że to osoba cię niszczy . Historia Amy jest smutna, ale bardziej martwi mnie to, że również inne gwiazdy mogą niedługo zakończyć swój ziemski żywot, aby stać się gwiazdami na niebie ... Niestety, zerwanie z nałogiem nie jest rzeczą prostą .

    ReplyDelete
  3. Tez na szczescie moge sobie to tylko wyobrazic,bo mam najlepszego faceta pod sloncem i dlugoletni,swietny zwiazek,niestety Amy tego szczescia nie miala,a wybrancy Bogow zyja krotko,taka prawda...pozdr PMC

    ReplyDelete