Paloma Picasso Vanity Fair It

15.12.16 PMC 0 Comments


Witajcie! Co czytacie pod świątecznym drzewkiem? Ja dziś rano przekartkowałam ostatni numer Vanity Fair, w którym  znalazłam świetną rozmową z Palomą Picasso. Znakiem rozpoznawczym tej pięknej kobiety są czerwone usta (podobno z czerwoną szminką nie rozstaje się od szóstego roku życia:)), klasa oraz talent. Paloma jest projektantką biżuterii, którą można kupić w sklepach Tiffany, wypuściła na rynek perfumy oraz czerwoną szminkę. Prywatnie kumplowała się z Andym Warholem oraz Yves Saint Laurantem. Sama jest bardzo kreatywna i takich też ludzi uwielbia:
 
Buonasera! Cosa leggete sotto l'albero di Natale? Io stamattina ho sfogliato l'ultimo numero di VF Italia dove ho trovato un'intervista interessante con Paloma Picasso. Segno distintivo di questa bellissima donna sono i capelli neri e il rossetto rosso (dal quale non si separa da quando aveva 6 anni:)), la sua classe e il talento. Paloma e' una stilista di bigiotteria che si puo' acquistare nei negozi di Tiffany. Ha lanciato il suo profumo e rossetto. Nella vita privata e' amica di Andy Warhol and Yves Saint Laurent. E' molto creativa e adora le persone come lei:


  "Miałam to szczęście, aby być blisko niesamowitych osób, zawsze podziwiałam ich wielką pokorę. Niektórzy mogą być primadonnami bardziej niż inni, ale wszyscy są świadomi tego, że posiadają cudowny dar i że muszą go chronić za wszelką cenę, nawet jeśli nie wiedzą dlaczego ich to spotkało. To istoty naprawdę połączone z kosmiczną energią i być może to z tego powodu, czasem w życiu codziennym są kruche albo kontrowersyjne".
 
"Ho avuto la fortuna di vivere circondata da figure incredibili di cui ho sempre ammirato la grande umilta'. Alcuni possono sembrare prime donne piu' di altri, ma tutti sono consapevoli di avere un dono meraviglioso e di doverlo proteggere ad ogni costo, anche se non sanno spiegare perche' questo dono sia capitato proprio a loro. Sono creature realmente connesse con l'energia cosmica e forse e' questo il motivo per cui a volte, nella vita di tutti i giorni, sono fragili o controverse".     
  
Powiedzmy, że widziałam kilku rodziców - artystów. Ojciec artysta, oprócz tego że jest ojcem, jest właśnie artystą, jeśli takim prawdziwymi z krwi i kości to nie przestaje nim być nawet na chwilę. Z takim człowiekiem relacje nie zawsze są łatwe. Szczególnie w rodzinach artystycznych brakuje wszystkim czasu na cokolwiek poza sztuką, czasem nawet na jedzenie. Trudno być dzieckiem artysty. Czasem mama artystka zostawi swoje dziecko na kanapie po imprezie i wróci po nie rano, bywa że własny ojciec chce z tobą rywalizować. Pablo z pewnością bardzo kochał Palomę, swoją córkę i choć niewiele ze sobą rozmawiali, namalował Jej kilka portretów, dał imię symbol jak dziełu sztuki, które w języku hiszpańskim oznacza gołębia. Imię to otrzymała na cześć słynnego symbolu pokoju zaprojektowanego przez Pabla Picasso dla Międzynarodowej Konferencji Pokojowej w Paryżu w roku 1949. Tak opowiada o swoim ojcu:

 "Nigdy nie rozmawialiśmy, ale między nami był intensywny kanał komunikacji, który nigdy się nie przerwał. Pamiętam jak ostatni raz jako dziecko odwiedziłam go na południu Francji w wakacje. Czekał na mnie na stacji i było widać, że stara się grać rolę opiekuńczego ojca. Pytał mnie jak minęła mi zima w Paryżu, jakie oceny dostałam w szkole, ale tak naprawdę nie byliśmy zainteresowani tym o czym mówiliśmy. Ojciec i córka w tym momencie były to role bez znaczenia, dopiero gdy wróciliśmy do domu i do naszej rutyny odnaleźliśmy się na nowo. Gdybym mogła mieć go znowu na jeden dzień, nie miałabym mu nic specjalnego do powiedzenia ani zapytania, cieszyłabym się jedynie jego obecnością".    

  Diciamo che ho visto parecchi genitori - artisti. Un padre artista, a parte che e' un padre, e' proprio un artista, e' se e' un artista vero, non smette mai di esserlo, nemmeno per un momento, nemmeno per i propri figli. Con una persona cosi le relazioni non sempre sono facili. Specialmente nelle famiglie artistiche manca il tempo per qualsiasi cosa, perfino per mangiare. E' difficile essere figlio di artisti. A volte la mamma artista ti lascera' dopo una festa sul divano e torna a riprenderti la mattina dopo. A volte tuo padre vuole rivaleggiare con te. Pablo sicuramente amava Paloma e anche se non parlavano molto, ha creato i suoi ritratti, l'ha chiamata come un'opera d'arte, "paloma" in spagnolo significa colomba della pace. Cosi racconta di suo padre:
 
"Non parlavamo mai, pero' tra di noi c'era un intenso canale di comunicazione che non si e' mai interrotto. Ricordo una delle ultime volte che da bambina, lo raggiunsi nel Sud della Francia per le vacanze estive. Mi aspettava in stazione e si vedeva che si stava sforzando di interpretare la parte del papa' premuroso. Mi chiedeva com'era andato l'inverno a Parigi, che voti avevo preso a scuola, pero' a nessuno dei due importava di quello che stavamo dicendo. Padre e figlia in quel momento erano ruoli privi di significato, e solo quando siamo arrivati a casa e siamo rientrati nella routine ci siamo ritrovati. Se potessi riaverlo per un giorno, non avrei niente di speciale da dirgli o da chiedergli, ma godrei semplicemente il fatto di averlo vicino". 

Czasem wspólne milczenie potrafi powiedzieć więcej niż tysiąc słów. Czasem by być blisko, wystarczy tylko usiąść wspólnie przy kominku i patrzeć jak wszystko spala się w drobny pył. Usiądziesz i wsłuchasz się ze mną?:)

A volte stare insieme nel silenzio significa piu' di mille parole. A volte per stare vicini basta solo sedersi insieme vicino al fuoco e guardare come tutto cambia in polvere. Vuoi sederti con me ad ascoltare?:)
 

0 comments commenti: