Olive comprese Andrea Vitali

3.4.18 PMC 2 Comments


Con sorriso leggo le opinioni di gente, che dice che "la provincia, perfino quella toscana, sarebbe troppo poco" e torna ai propri appartamenti nelle grandi citta' al sesto piano. Forse ho l'anima provinciale, o forse ho preso gia' il meglio delle grandi citta': cinema, teatri, concerti, centri commerciali. Crescevo e studiavo nella jungla urbana, che indubbiamente aveva tanti vantaggi: ogni settimana ero al teatro, al cinema (sempre la mattina), all'Universita' e al post diploma arrivavo in dieci minuti, il tirocinio negli asili nidi e ospedali era sempre vicino. Abitando nella "Citta' del filo d'oro" ogni tanto guardavo le sfilate di moda, e le domeniche passate con un'amica nei grandi centri commerciali erano gradevoli. Ma dopo e' arrivato il momento in cui mi sono sentita pienissima, annoiata e stanca di tutto questo. Il mio mondo ad un certo punto della mia vita' e' cambiato e mi sentivo piu' felice in compagnia del mio fidanzato nel parco o cucinando insieme a casa. All'improviso le premiere mondiali degli spettacoli o dei film, le promozioni nei negozi, hanno smesso d'avere significato per me. Ho scoperto come davvero voglio vivere, non solo passare il tempo. Forse per questo subito mi sono trovata bene nella mia piccola citta', dove abito adesso ...

Z uśmiechem czytam opinie ludzi, którzy twierdzą, że dla nich prowincja, nawet toskańska "to by było za mało" i wracają do swoich mieszkań, w dużych miastach na szóstym piętrze. Być może mam prowincjonalną duszę, a być może wyssałam już z wielkich miast to co mają najlepszego: kina, teatry, koncerty, centra handlowe. Dorastałam i studiowałam w miejskiej dżungli, co niewątpliwie miało wiele plusów: co tydzień byłam w teatrze, w tygodniu w kinie (zawsze rano), na studia oraz podyplomówkę dojeżdżałam w dziesięć minut, a na praktyki w przedszkolu i szpitalach miałam też bardzo blisko. Mieszkając w mieście "Złotej nitki" zdarzyło mi się być na pokazach mody, a niedzielne pogaduchy z przyjaciółką w wielkim centrum handlowym należały do bardzo przyjemnych. Ale potem nadszedł czas, gdy doznałam przesycenia, znudzenia i zmęczenia. Mój świat w pewnym momencie mojego życia zmienił się, najlepiej czułam się w towarzystwie moich narzeczonych w parkach albo wspólnie gotując. Nagle światowe premiery spektakli, filmów albo promocje w sklepach przestały mieć jakiekolwiek znaczenie. Odkryłam jak naprawdę lubię żyć, nie tylko spędzać czas. Być może, dlatego natychmiast odnalazłam się w moim małym, włoskim miasteczku, w którym mieszkam teraz ...

Se volessimo racchiudere l'Italia in un libro, sarebbe uno dei romanzi di Andrea Vitali. In "Olive incluse" l'autore osserva la vita degli abbitanti al tempo del fascismo in una piccola citta' di un'isola del Lago di Como. La cosa che amo di piu' in Italia e' il sorriso. Normalmente gli Italiani sono sereni, aperti e buoni: soprattutto in provincia e nelle piccole citta'. Dentro di loro c'e' grande verita', modestia e vera gioia di esistere. 

Gdyby zamknąć ItaliÄ™ w jednej książce, byÅ‚aby to jedna z powieÅ›ci Andrea Vitali.  W książce "W tym oliwki" autor przyglÄ…da siÄ™ życiu wielu bohaterów w czasach faszyzmu, w maÅ‚ej miejscowoÅ›ci przy jeziorze Como. To co ja najbardziej kocham we WÅ‚oszech to uÅ›miech. WÅ‚osi sÄ… zwykle pogodnymi, otwartymi i dobrymi ludźmi: zwÅ‚aszcza na prowincjach i w maÅ‚ych miasteczkach. Jest w nich niezwykÅ‚a prawda, skromność i nieudawana radość z istnienia.

L'autore con ironia descrive la vita degli abitanti, piu' o meno interessanti personaggi della citta' negli anni venti in Italia. Viene fuori che la vita perfino in tempi cosi difficili, poteva diventare una ... commedia:). Nei suoi racconti ogni personaggio diventa protagonista, eroe di secondo piano e regista della propria vita, con un'unica e particolare copertina. Nel romanzo incontrerete tantissimi volti, alcuni Vi faranno schifo, altri Vi piaceranno, alcuni vi sorprenderanno, ma tutti saranno ... bellissimi: il medico, il salumiere, il prete, bambini e adulti ...

Autor z ironiÄ… opisuje losy mieszkaÅ„ców, mniej lub bardziej ciekawych przedstawicieli miasteczka w latach dwudziestych we WÅ‚oszech. Okazuje siÄ™, że życie nawet w tak trudnych czasach mogÅ‚o być wielkÄ… ... komediÄ…:). W opowiadaniach, każdy stawaÅ‚ siÄ™ protagonistÄ…, a jednoczeÅ›nie bohaterem drugoplanowym oraz reżyserem wÅ‚asnego życia, z jedynÄ… w swym rodzaju okÅ‚adkÄ…. W powieÅ›ci spotkacie wiele wÅ‚oskich twarzy, niektórzy Was zniesmaczÄ…, innych polubicie, inni Was znudzÄ… albo zdziwiÄ…, ale wszyscy bÄ™dÄ… ... 
piękni: lekarz, rzeźnik, ksiądz, dzieci i dorośli ...

Non e' un libro molto ambizioso, non cambiera' la storia della letteratura, ma indubbiamente sentirete la gioia e la leggerezza d'esistere, quella che potete sentire in una piccola citta' italiana ... in ciascun essere umano ...

Nie jest to bardzo wybitna książka, taka która zmieni historiÄ™ literatury, z pewnoÅ›ciÄ… jednak poczujecie radość i lekkość życia, takÄ… jakÄ… można poczuć w maÅ‚ym, wÅ‚oskim miasteczku ... w każdym, ludzkim istnieniu  ...

2 comments:

  1. Lubię takie książki, lubię opowiadania.Nawet jeśli nie są to "dzieła" czyta się je z przyjemnością. Pozdrawiam

    ReplyDelete