B. Barry's novel

20.6.18 PMC 2 Comments


Hello Sunshine ...

Quando ci renderemo conto che nella nostra vita in realta' siamo solo noi e Dio- Universo, piu' velocemente daremo alla nostra vita un senso. Nonostante tanti ostacoli, persone e "buoni consigli", sono sempre riuscita a trovare la mia strada. Perche' guardavo le stelle ...

Gdy zdamy sobie sprawę, że w naszym życiu tak naprawdę jesteśmy tylko my i Bóg - Wszechświat, tym szybciej nadamy temu życiu sens. Pomimo wielu przeszkód, ludzi, dawanych mi tak zwanych "dobrych porad", zawsze udawało mi się znaleźć moją własną drogę. Dlatego, że patrzyłam w gwiazdy ...

Vi svelo un segreto, ho fatto due esami all'Universita', ho passato anche quello di Psicologia, ma alla fine ho scelto Lettere:). Nonostante questo ancora oggi mi piacciono i libri e le riviste sulla "Scienza dell'Anima". Forse per questo motivo il romanzo di Brunonia Barry "La ragazza che rubava le stelle" mi ha coinvolto cosi tanto: "Il mondo e' un posto spaventoso. E io ti mostro cosa puoi fare per non avere paura".

ZdradzÄ™ Wam sekret, zdawaÅ‚am na dwa kierunki studiów, dostaÅ‚am siÄ™ również na psychologiÄ™, wybraÅ‚am jednak literaturÄ™:). Mimo to, do tej pory bardzo lubiÄ™ czytać książki i czasopisma z dziedziny "Nauk duszy". Być może to dlatego, bardzo wciÄ…gnęła mnie powieść "Powrót do Salem" autorki Brunoni Barry: „Åšwiat jest przerażajÄ…cym miejscem. A ja pokazujÄ™, co możesz, aby przestać siÄ™ bać.”

La morte suicida di uno dei nostri parenti lascia un segno nel nostro cuore e nell'anima per tanto tempo, a volte per sempre. La madre di Zee si e' tolta la vita, quando la ragazza era molto piccola. Poi per la propria sicurezza e' scappata nel mondo della scienza e dei libri, provando a capire cosa e perche' e' successo nel suo passato. Quando Zee pensa d'aver chiuso certi capitoli della sua vita, ormai e' una donna adulta armata di esperienza e scienza, torna nel mondo e diventa una bravissima psicoterapeuta. Tutto va liscio, finche' una delle sue pazienti si toglie la vita, nello stesso modo in cui aveva fatto la sua mamma ...

Samobójcza śmierć jednego z rodziców pozostawia ranę w duszy i na sercu na długo, czasem na zawsze. Matka Zee odebrała sobie życie, gdy dziewczynka była bardzo mała. Wtedy dla własnego bezpieczeństwa uciekła w świat nauki i książek o psychologii, starając się zrozumieć co i dlaczego wydarzyło się w jej przeszłości. Gdy już myślała, że pozamykała pewne rozdziały w swoim życiu, jako dorosła kobieta, uzbrojona w doświadczenie i wiedzę powraca do świata i leczy ludzkie dusze, staje się świetną psychoterapeutką. Wszystko idzie gładko, dopóki jedna z jej pacjentek nie odbiera sobie życia, w ten sam sposób, w jaki zrobiła to jej matka ...

Questo romanzo e' molto climatico, scritto con una linguaggio suggestivo. Con spavento Vi renderete conto che il libro parla di Voi. Non mi piacciono molto i romanzi senza dialoghi, e qui ce ne sono davvero pochi, ma nel modo ermetico esprimono quello che si potrebbe descrivere con centinaia di pagine. Non mollate il libro, all' inizio sembra un po' lento, ma questo romanzo e' come un petardo, alla fine sentirete un grandissimo rumore e vedrete tanta luce. Sarete stregati.

Powieść jest bardzo klimatyczna, napisana sugestywnym językiem. Z przerażeniem stwierdzicie, że ta książka jest tak naprawdę o Was. Nie przepadam za powieściami z małą ilością dialogów, tu jest ich naprawdę kilka, za to w hermetyczny sposób zamknięte jest w nich to, co można by rozpisać na setkach stron. Niech nie zniechęci Was mozolny początek powieści, książka jest jak petarda, na samym końcu usłyszycie wielki huk i zobaczycie ogromne światło. Będziecie oczarowani.

Quando nella Tua vita per un momento si spegnera' la luce e verra' il buio, la luce delle stelle Ti mostrera' la strada ... Buona serata Gatti ...

Gdy w Twoim życiu na chwilę zgaśnie światło i zapanuje mrok, spójrz w niebo, światło gwiazd wskaże Ci drogę. Miłego wieczoru Koty ...

2 comments:

  1. Bardzo przekonująca i zachęcająca recenzja książki.Znajdę i przeczytam. Pozdrawiam

    ReplyDelete
  2. :)) :*** dzięki Kocie ...

    ReplyDelete